Pierwszy proces uczestników Ruchu odbył się w dniach od 22 czerwca do 8 lipca 1971 r. Wyrokiem Sądu Powiatowego w Łodzi Marek Myszkiewicz-Niesiołowski skazany został na 3,5 roku pozbawienia wolności (po odwołaniu obrońcy w procesie rewizyjnym obniżono mu wyrok do 3 lat), Jacek Bartkowiak, Jan Kapuściński, Elżbieta Łukasiewicz-Nagrodzka i Wojciech Mantaj otrzymali po 2 lata pozbawienia wolności, Adam Więckowski – 1 rok pozbawienia wolności, Andrzej Woźnicki – 10 miesięcy pozbawienia wolności. Skazani zostali za udział w tajnym związku, którego istnienie, ustrój i cel miały pozostać tajemnicą wobec organów państwowych (art. 278 KK) oraz za udział w przygotowaniach do spalenia muzeum Lenina (ale spalenia, a nie aktu dywersyjnego, co znacznie mogłoby podwyższyć wielkość wyroku) i zabór maszyn do pisania. Prokurator żądał dla Marka Niesiołowskiego 4,5 lat więzienia, dla J. Bartkowiaka, E. Łukasiewicz-Nagrodzkiej, W. Mantaja po 2,5 roku więzienia, dla J. Kapuścińskiego 2 lat więzienia, dla A. Więckowskiego 1,5 roku, dla A. Woźnickiego 1 rok.
W prasie łódzkiej ukazał się krótki komunikat, bez komentarzy, zgodnie z zaleceniem wewnętrznym SB, aby nie nagłaśniać spraw Ruchu; o treści następującej: „ 8 bm. zakończył się przed Sądem Powiatowym w Łodzi proces przeciwko 8-osobowej grupie należącej w Warszawie i Łodzi od 1968 r. do czerwca 1970 r. do nielegalnej, antypaństwowej organizacji – związku „Ruch”. Na oskarżonych ciążyły ponadto zarzuty natury kryminalnej, wiążące się z działalnością w grupie „Ruch”. Przewód sądowy potwierdził winę oskarżonych. Wyrokiem Sądu Marek Myszkiewicz-Niesiołowski skazany został na 3,5 roku pozbawienia wolności; Elżbiecie Łukasiewicz-Nagrodzkiej, Janowi Kapuścińskiemu, Wojciechowi Mantajowi i Jackowi Bartkowiakowi wymierzono kary po 2 lata pozbawienia wolności, Adamowi Więckowskiemu – 1 rok, zaś Andrzejowi Woźnickiemu – 10 miesięcy.” Błędnie podano liczbę skazanych, bo nie było 8, a siedem osób. Prawdopodobnie świadomie też podano datę początku działania na 1968 rok, chociaż organa ścigania dobrze wiedziały, że działania Ruchu zaczynały się 3 lata wcześniej.
W dniach od 15 do 17 lipca 1971 r. przed Sądem Powiatowym w Warszawie odbył się drugi proces uczestników Ruchu, Grzegorza Dzięglewskiego, Edwarda Piotrowskiego i Jana Długołęckiego. Skazani zostali również za udział w tajnym związku (art. 278 KK) i kradzież maszyny do pisania i powielacza – G. Dzięglewski na 2,5 roku więzienia, E. Piotrowski na 2 lata, i J. Długołęcki na 1,5 roku. Ten ostatni zwolniony został przez sąd z aresztu. W wyniku zgłoszonej rewizji obniżono im wyroki następująco: Dzięglewski 2 lata, Piotrowski 1,5 roku, Długołęcki – 1 rok.
W dniach od 30 lipca do 3 sierpnia 1971 r. przed Sądem Wojewódzkim w Warszawie odbył się trzeci proces – Wiesława Kęcika, Marzeny Górszczyk, Janusza Krzyżewskiego i Wiesława Kurowskiego. Wiesław Kęcik skazany został na 3,5 roku więzienia, Marzena Górszczyk, Janusz Krzyżewski i Wiesław Kurowski – po 2 lata więzienia.
W dniach od 31 sierpnia do 13 września 1971 r. przed Sądem Powiatowym w Łodzi odbył się czwarty proces – Stefana Tuerschmida, Janusza Kenica, Marka Kruzerowskiego, Joanny Szczęsnej, Barbary Wińczyk-Tuerschmid, Mirosławy Grabowskiej i Wojciecha Drozdka. Wszyscy odpowiadali z wolnej stopy. Skazani zostali z tego samego artykułu 278 KK: S. Tuerschmid na 2 lata pozbawienia wolności, J. Kenic na 1 rok i 8 miesięcy, M. Kruzerowski na 1,5 roku, B. Wińczyk, M. Grabowska, W. Drozdek i J. Szczęsna po 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu.
W dniach od 14 do 23 do września 1971 r. przed Sądem Powiatowym w Łodzi odbył się proces pięciorga uczestników Ruchu – Jerzego Bergiela, Jacka Bierezina, Czcibory Iżyckiej, Wojciecha Majdy i Lucyny Paszkowskiej. Skazani zostali na podstawie tego samego art. 278 KK, jak wszyscy poprzedni uczestnicy Ruchu – dwie osoby po 1,5 roku, i 3 osoby po 1 roku pozbawienia wolności. Wszyscy odpowiadali z wolnej stopy.
Ostatni proces tzw. grupy kierowniczej odbył się w dniach od 21 września do 23 października 1971 r. przed Sądem Wojewódzkim w Warszawie. Sądził Ryszard Bodecki, a oskarżał Wiesław Krassowski (sędzia Bodecki półtora roku wcześniej sądził w tzw. procesie Taterników, czyli m.in. Macieja Kozłowskiego i Jakuba Karpińskiego, jak również niewiele później morderców Jana Gerharda, skazując ich na śmierć; wyrok wykonano bardzo szybko. Sędzia Bodecki był „etatowym” sędzią od spraw politycznych, w latach 50-ych prawdopodobnie był w UB.). Sądzeni byli – Andrzej Czuma, Benedykt Czuma, Stefan Myszkiewicz-Niesiołowski, Marian Gołębiewski, Bolesław Stolarz i Emil Morgiewicz. W przeciwieństwie do wszystkich poprzednich procesów, obecnie sądzeni oskarżeni zostali o czynienie przygotowań do obalenia ustroju przemocą w przyszłości (art. 128 w zw. z art. 123 KK). Prokurator żądał dla A. Czumy 10 lat więzienia, dla S. Niesiołowskiego 8 lat, dla B. Czumy i M. Gołębiewskiego po 6 lat, dla B. Stolarza 5 lat, dla E. Morgiewicza 4 lat. Sędzia skazał A. Czumę i S. Niesiołowskiego na 7 lat pozbawienia wolności, B. Czumę na 6 lat, M. Gołębiewskiego i B. Stolarza po 4,5 roku, E. Morgiewicza na 4 lata.
O procesie „grupy kierowniczej” informacja w oficjalnej prasie również była lakoniczna: „Proces przeciwko nielegalnemu związkowi. 21 bm. przed Sądem Wojewódzkim dla m. stołecznego Warszawy rozpoczęła się rozprawa przeciwko kierowniczej grupie nielegalnego związku pn. „Ruch”. Na ławie oskarżonych zasiedli: Andrzej Czuma, Benedykt Czuma, Stefan Niesiołowski, Marian Gołębiewski, Bolesław Stolarz i Emil Morgiewicz. Prokuratura oskarża wymienionych o dopuszczenie się przestępstw przeciwko istotnym interesom państwa oraz licznych przestępstw kryminalnych, m.in. kradzieży mienia społecznego.”
Łącznie skazano 32 osoby spośród 75 osób objętych postępowaniem. Oprócz nich miał być sądzony Edward Staniewski, ale skierowany na przymusowe leczenie psychiatryczne w Pruszkowie od 20 maja do 3 grudnia 1971 r., został ostatecznie zwolniony. (na podstawie notatki MSW z 13.XI.1971 w: Piotr Byszewski – „Działania Służby Bezpieczeństwa wobec organizacji RUCH” wyd. IPN 2008, s.661-662)
Zygmunt Żyłko-Żebracki nie zgodził się z warunkowym umorzeniem sprawy twierdząc, że nie był uczestnikiem Ruchu i doprowadził do procesu (w lutym bądź w marcu 1972 r.), w którym sąd oczywiście, zgodnie z sugestią SB stwierdził, że Żyłko-Żebracki był uczestnikiem Ruchu i zasadnym było warunkowe umorzenie sprawy.
Nie wiadomo natomiast, skąd jest liczba 75 osób, jaką podaje notatka MSW z 13 listopada 1971. (P. Byszewski: „Działania Służby Bezpieczeństwa wobec organizacji RUCH”, str. 661) Chyba jest to liczba wyższa o kilka osób, niż faktycznie.
O tym, jaki ma być charakter procesów, kto ma stanąć przed sądem, a kogo warunkowo zwolnić, z jakiego artykułu mają być sądzeni, decydowało się w kwietniu 1971 r. Ostatecznie doszło do kontrowersji między Prokuraturą Generalną a kierownictwem MSW. Prokurator Generalny, Kazimierz Kosztirko, w notatce z 9 kwietnia proponował całkowitą rezygnację z postawienia zarzutów o charakterze politycznym, wycofując się z tego później. Kierownictwo MSW chciało postawić wszystkim, którzy będą stawać przed sądem, zarzut czynienia przygotowań do obalenia przemocą w przyszłości ustroju. Prokurator Generalny, uzasadniając odnową polityczną po Grudniu, zaproponował postawienie tego zarzutu tylko grupie kierowniczej, a pozostałym zarzut uczestniczenia w tajnym związku, niezależnie od zarzutów ekspropriacji sprzętu powielaczowego oraz innych, jak zrzucenie tablicy Lenina z Rysów, malowanie antysowieckich napisów itp. Kierownictwo MSW nie zgodziło się z tym pozostając na swoim stanowisku. Ostatecznie decyzję podjęło Biuro Polityczne KC PZPR, poprzez swego członka, Stanisława Kanię, który – również w kwietniu – zdecydował o poparciu stanowiska Prokuratury Generalnej. No, a sędzia Bodecki był wyłącznie wykonawcą poleceń swojej Partii.